Wielka mobilizacja w Etisofcie! Ponownie pomogliśmy zwierzakom
Pełne puszki – pełne brzuszki
„Ciepły koc w zimową noc” – to hasło po raz drugi towarzyszyło zbiórce darów dla czworonogów mieszkających w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Prawie trzy tygodnie akcji i do zabrzańskiego azylu „Psitul Mnie” zajechaliśmy obładowani darami niczym święty Mikołaj! Nie ma się co dziwić: do udziału zachęcała nas urocza Mafi, adoptowana ze schroniska przez Adę Dziadosz, pomysłodawczynię zbiórki. Podobnie jak rok temu spoglądała na nas z plakatów zachęcających do udziału. Poza tym – po prostu kochamy zwierzaki!
Jak zwykle, hojnego wsparcia finansowego udzielił zarząd Etisoftu. Zabrzański „Psitul” prosił m.in. o specjalistyczną karmę przeznaczoną dla schorowanych zwierzaków. Tę prośbę udało się nam spełnić w 100 procentach. Dzięki wielkim sercom naszych pracowników kupiliśmy i uzbieraliśmy około 400 kilogramów suchej i mokrej karmy, jak również koce, kołdry, ręczniki, legowiska, miski, smycze, środki do czyszczenia, a nawet obroże.
Nie bez powodu wybraliśmy właśnie zabrzańskie schronisko, prowadzone przez oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Adę Dziadosz, pomysłodawczynię akcji ujęło wielkie zaangażowanie pracowników i wolontariuszy azylu. – Krajało mi się serce, gdy widziałam te pełne nadziei psie oczy cieszące się na widok człowieka – podkreślała Ada po swej pierwszej wizycie w „Psitulu”.
Radość w schronisku była wielka. Panią Magdę, która przyjmowała od nas dary szczególnie uradowały specjalistyczne mleko dla małych kociąt oraz puszki dla schorowanych psiaków.
My też cieszymy się, że mogliśmy pomów Psitulowi w niełatwym dla zwierzaków czasie.
Wszystkim pracownikom oraz Zarządowi Etisoftu dziękujemy za udział, wsparcie i wielkie serducha!
(192)